niedziela, 28 kwietnia 2013

Rutyna


       Ostatnio w pracy miałam taką schize, że jestem Automatem. Ciągle robiłam i mówiłam to samo.
Rany tak mnie to wkurzało. To się nazywa chyba RUTYNA. Wykonywanie non stop tych samych czynności przytłacza nas i męczy. Pragniemy uciec, ale nie możemy. Chyba, że będziemy już tak zdesperowani, że rzucimy zajęcie które wykonujemy.




Bardzo podoba mi się teledysk, który dobrze to opisujące. Kobieta ma już dość swej pracy w biurze. Ciągle robi to samo. Wstaje codziennie o tej samej porze. Myje zęby, idzie do pracy i tak w kółko. Czy czasem Ty się tak nie czujesz?
 
Fajnie jest pokazane to, że ta kobieta to najzwyklejsza osoba. Nie jest szczupła, ani przepiękna. Jest zwykłym człowiekiem jak każdy z nas. Szuka swego miejsca na Ziemi. Czuje, że coś jest nie tak, że coś powinna zmienić. Praca którą wykonuje niszczy jej psychikę. Idzie do psychologa i opowiada o wszystkim co ją trapi i męczy. Lekarka tylko kiwa głową i przepisuje silniejsze leki na depresję.

Następnie scena nas szokuje, bo kobieta budzi się, patrzy i nie wierzy własnym oczom.
Gdzie ona jest? Kto leży obok niej w łóżku? Patrzy na stół, a tam pełno butelek po alkoholu. Znajduje listę i wychodzi na balkon. Czy na odwrót. Za drzwiami balkonowymi otwiera się inny świat. Nie ten, który ją przytłacza. Widzi plażę, palmy, piękną pogodę.
Potem wychodzi ze swojego pokoju hotelowego. Jest pewna siebie idzie plażą w skąpym ubraniu. Nie przejmuje się, że nie ma figury modelki. Chce się bawić i korzystać z życia. Jest całkiem inną osobą. Nie tą z wcześniejszych scen teledysku.

Bawi się na całego, podrywa facetów, je co chce i pije co chce. Jest szczęśliwa. Promienieje wręcz radością. Potem budzi się w swoim dawnym łóżku.  
Czy to był sen? 
Niestety musi iść znów do tak znienawidzonej pracy. W pracy puszczają jej nerwy. Niszczy drukarkę. Rozrzuca papiery, które miała na biurku. Ucieka, a biegnąc potrąca wszystkich, których napotka. Wychodzi z biura. Wykonuje telefon i chce iść do samochodu i wtedy.....

Oto link do tego klipu: http://www.youtube.com/watch?v=bek1y2uiQGA

Nasze życie jest tak krótkie i tak kruche za razem. Często czekamy zbyt długo, nie podejmując żadnego działania. Tkwimy w szarej rzeczywistości nie próbując nawet nic zmienić. Jest nam źle, ale boimy się zaryzykować. Strach nas paraliżuje i stoimy w miejscu. Wiemy, że powinniśmy coś zrobić, ale nie robimy nic. Wtedy jesteśmy sfrustrowani i zdesperowani.  Jesteśmy wówczas niemili dla innych. 
Często krzyczymy i się denerwujemy. Nawet o byle błahostkę. 
Czemu to nas spotyka?
Zastanów się nad swoim życiem. Czy ono Cię nie przytłacza? Czy jesteś SZCZĘŚLIWY?
Może czas coś zmienić? Poszukać nowych rozwiązań. 
Nowych możliwości.
Powodzenia :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz