czwartek, 25 kwietnia 2013

Możliwości


     Jak możemy sprawić żeby żyło się dobrze, żeby wystarczało na wszystko?
Jak sprawić aby spełnić swoje marzenia, żeby było lżej. Co trzeba zrobić żeby mieć więcej czasu dla siebie i bliskich, żeby robić rzeczy o których zawsze marzyliśmy, a brakuje nam na nie czasu?





Są różne sposoby. Oto one:

1. Praca na etacie - inaczej stała posada. To chyba jedna z najprostszych i `niby` bezpiecznych sposobów, ale wymagająca od nas dużego wkłady czasowego. Zazwyczaj jesteśmy w pracy 8-12 godzin dziennie. Niektórzy pracują na 1/2 czy 3/4 etatu. Doliczmy jeszcze dojazdy do tego i wychodzi, że prawie cały dzień jesteśmy poza domem i rodziną.Według wielu osób etat to jedna z najgorszych opcji zarabiania. Jesteśmy zależni od pracodawcy. Zawsze musimy być na określoną przez niego godzinę. Płacimy największe podatki. I w wielu przypadkach mamy tzw. SZKLANY SUFIT - czyli określoną ilość awansów.
W każdej chwili mogą nas zwolnić. Musimy często wcześniej wstawać i często też planują urlop wypoczynkowy za nas.
Jest też nazywana bezpieczną pracą, ale chodzi tu bardziej o to że nie wysilamy się by coś zmienić. Siedzimy tylko i marudzimy mimo, że nie lubimy naszego zajęcia. Męczymy się nie próbując nawet poszukać innych możliwości. Najczęściej szukamy, ale czego? następnej pracy na etacie w gazecie czy internecie. Nie zdajemy sobie sprawy, że wciąż kręcimy się w kółko. Jesteśmy w wyścigu szczurów.
Zdarzają się wyjątki nie powiem, niektórzy robią to co lubią na etacie. Takim ludziom gratuluję, bo znaleźli swoje miejsce na ziemi. Kochają swoją pracę. Są zadowoleni z zarobków.
Zachęcam poczytać książki Roberta Kiyosakiego na temat inteligencji finansowej.
Dowiecie się wielu wspaniałych rzeczy.

Polecam także Wydawnictwo Złote Myśli.
Gdzie znajdziecie wiele ciekawych tytułów o samorozwoju, motywacji, pewności siebie i przedsiębiorczości. Szczególnie polecam tomy "Prawa sukcesu" Napoleona Hilla. Po przeczytaniu  tego zwiększa się kreatywność. Sama to przeczytałam i wiem :)




2. Samozatrudniony - to ktoś taki komu znudziła się praca dla kogoś i postanowił pracować sam. Np. lekarz otworzył swój prywatny gabinet, ktoś otworzył swój kiosk. Samozatrudniony jak nazwa wskazuje to ktoś kto jest dla siebie szefem i pracownikiem. On za wszystko odpowiada. Ja to widzę tak, że taka osoba ma dużo na głowie i często więcej pracuje niż osoba na etacie. Chyba, że zatrudni kogoś do pomocy. Takie osoby często mają się za "złote rączki" czyli kogoś od wszystkiego. On zrobi wszystko najlepiej i boi się powierzać zadania innym, bo myśli że oni sobie nie poradzą.
Jest to niezbyt dobra opcja. Płacimy też duże podatki i spędzamy dużo czasu w swojej małej firmie.
Czasem to nie jest tylko 12 godzin, ale i więcej. Jak nie pracujemy to nie zarabiamy. Kiepsko, bo żeby wyjechać na urlop musielibyśmy zamknąć naszą firmę albo powierzyć ją komuś. A jak zachorujemy? to już jest całkiem nie fajnie.

3. Inwestor - to osoba, której nie pasuje już praca na etacie i chce coś zmienić w swoim życiu. Bycie inwestorem to pewien proces w dochodzeniu do bogactwa. Inwestor wie, że najpierw trzeba coś z siebie dać, aby potem były korzyści materialne. Długi proces, ale bardzo opłacalny na przyszłość. Twoje dochody wciąż rosną kiedy działasz i się rozwijasz. Twój czas nie jest marnowany, gdyż ciągle się uczysz i stajesz przez to jeszcze lepszy w tym co robisz.
Inwestor wciąż szuka różnych możliwości i okazji, by zarobić. To jest trochę ryzykowne, dlatego tak wielu ludzi się tego sposobu zarabiania nie podejmuje. To jest dla nich zbyt skomplikowane. Nie chcą wychodzić ze swojej strefy komfortu - jak mawia R. Kiyosaki.
Ktoś taki inwestuje w nieruchomości (kupuje i wynajmuje lub sprzedaje drożej). Kupuje akcje, obligacje i inne papiery wartościowe. Kupuje udziały w firmie. Inwestuje w złoto, ropę naftową itp.
Dużo ludzi myśli, że żeby być inwestorem trzeba mieć pieniądze. To nieprawda, bo jest wiele możliwości by temu zaradzić (kredyt, pożyczka, dogadanie się  z drugą osobą) . Więcej w książkach o tym wszystkim. Polecam dlatego Roberta Kiyosakiego, To mężczyzna który od biedy przeszedł w bogactwo. Zrobił to sam długo ucząc się i popełniając błędy. Teraz możesz skorzystać z jego doświadczenia, bo specjalnie napisał liczne książki, żeby pomagać ludziom wyjść z biedy.

 Oto link do książki "Bogaty Ojciec, Biedny Ojciec". Jest to pierwsza książka autora i tym samym jest wprowadzeniem do wszystkiego.
http://www.zlotemysli.pl/sukcesmalymikrokami,1/prod/12330/bogaty-ojciec-biedny-ojciec-robert-kiyosaki-i-sharon-l-lechter.html

4. Prowadzenie Dużego Biznesu - duży biznes czyli ponad 500 osób zatrudnionych. Ktoś kto jest tam szefem głównym wcale nie musi siedzieć w firmie, bo ma od tego ludzi. Ma zastępcę, kierowników i pracowników. Wciąż zarabia mimo swojej nieobecności. Nawet jak pojedzie na wakacje lub zachoruje.
Duży biznes to na pewno duży wkład kasy. Dobrze jest zaczać od czegoś małego i potem to rozkręcać. Zrobić parę oddziałów.
Takim dużym biznesem może być też marketing sieciowy (wielopoziomowy) tzw. MLM (Multi Level Marketing). Trzeba jednak czasu. Nic nie dzieje się od razu. To działa stopniowo. Ale w zwykłym biznesie jest podobnie. Zaczynasz od małego idziesz do dużego.
Rozwijając swój biznes po jakimś czasie masz dochód pasywny czyli pieniądze pracują dla Ciebie a nie ty dla nich jak w przypadku pracy na etacie. Siedzisz w domu i masz pieniądze.
Taki dochód pasywny można mieć jeśli jesteś Inwestorem.
Na samym początku jednak trzeba uzbroić się w cierpliwość, bo nic nie przychodzi od razu. Trzeba się uczyć i brnąć do przodu. Jeśli chcemy zmiany to ona nadejdzie. Nie wolno się poddawać.
Często już po pierwsze wpadce uciekamy i idziemy spowrotem na etat.Na etacie nigdy nie będziesz wolny!!! Nigdy tez nie dorobisz się bogactwa. Ludzie będąc nawet na kierowniczym stanowisku wciąż narzekają, że brakuje im pieniędzy. Niektórzy biorą dodatkową pracę, ale tak marnują swój czas, który jest najcenniejszy. Przebywają przez to wciąż poza domem. Wracając do domu marzą tylko o łóżku i odpoczynku. I tak w kółko i w kółko. Wyścig szczurów.

Wszystkie te cztery opcje można łączyć. Najlepsza według R. Kiyosakiego to połączyć inwestora z dużym biznesem. Biznes przynosi zyski, a my jako inwestor mamy pieniądze na  inwestowanie.

Polecam książki Roberta Kiyosakiego, Napoleona Hilla i Dr Joe Vitale.
  http://prawa-sukcesu-tom1.zlotemysli.pl/sukcesmalymikrokami,1/
http://niesprawiedliwa-przewaga.zlotemysli.pl/sukcesmalymikrokami,1/
http://petla-zadluzenia.zlotemysli.pl/sukcesmalymikrokami,1/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz