O czym myślisz?

          
        Nigdy nie zapominaj o tym, że to o czym myślisz przez cały dzień może się urzeczywistnić.
Nie kłamię, miałam parę takich sytuacji, że mi się to sprawdziło.

Cytat Einsteina

"Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy".

Warto myśleć pozytywnie. Warto myśleć o czymś miłym. Jeśli zaprzątasz sobie głowę pierdołami, i złymi rzeczami jak np. złe dole ludzi, śmierć czyli mordy, pobicia, katastrofy. Jak twój umysł zajęty jest samymi tragediami to w jaki sposób chcesz normalnego i spokojnego życia?
Bardzo dziwię się jak można tak przeżywać co się na świecie dzieje. Owszem można współczuć komuś. My Polacy bardzo wszystko rozpamiętujemy i przeżywamy. Co tak na prawdę szkodzi umysłowi - truje go!!!

Nie zmienisz świata. Tym bardziej nie zmienisz już zaistniałych sytuacji. Powinniśmy przede wszystkim zająć się sobą, a próbujemy ingerować w cudze życie. Nie potrafimy poradzić sobie ze swoimi problemami, a wytykamy palcem cudze błędy.

Ja osobiście nie cierpię jak ktoś mówi mi co mam robić i mówi np. "ty powinnaś".
O rany irytuje mnie to bardzo. Jak ktoś może wiedzieć czego ja potrzebuję i czego chcę.
Takie "dobre rady" niby. Jeśli każdy z nas wsłuchałby się w siebie tak na serio dogłębnie wiedziałby dobrze sam czego chce i co jest dla niego dobre. Jak tacy pseudo lekarze i pseudo psycholodzy tak się mądrują nad naszym życiem często sami mają full problemów, z którymi sobie nie radzą.
Wiem, że często kierujemy się dobrem innych, ale czy wiemy co jest dla kogoś dobre?
Każdy człowiek jest indywidualnym bytem. Każdy z nas ma inne upodobania, inne pasje, hobby.
W jednym domu żyje para, a ma inne smaki i inne spojrzenie na sprzątanie na to co ogląda w TV.  
 Nie oceniajcie innych po okładce. Warto jest się zainteresować bliżej problemem. Poznać fakty, a nie innych słowa czyli ploty. Porozmawiać z tą daną osobą, której problem dotyczy.
Dziwie się ludziom co piszczą i się trzęsą jak tylko ktoś puści famę, że będzie np. koniec świata, że będą zwolnienia w pracy, że podniosą podatki itd. Nic jeszcze nie jest wiadome, a oni się boją.
Po co się zadręczać? Po co się zatruwać? Po co?

My Polacy uwielbiamy też różne seriale, gdzie dzieją się tragedie, romanse, morderstwa itd.
Ja osobiście nie oglądam żadnego serialu, chyba że komediowe i to też nie wszystkie.
Nie chodzi mi tu o to, żeby nic nie oglądać, można ale z głowa, bo pamiętajcie
to o czym myślicie może się urzeczywistnić.

Ostatnio zdradzę, że zaczęłam pasjonować się bajkami dla najmłodszych.
He he ktoś pomyśli, że się cofam w rozwoju. Ja zaś uważam, że czasem lepiej obejrzeć taką bajeczkę niż durne seriale czy filmy.
Mam parę świetnych filmów na mojej powiedzmy liście "naj". Mogłabym oglądać je non stop.
Sami przyznacie, że czasem dla niektórych filmów po prostu szkoda oczu.
Jeśli chodzi o bajki zauważyłam, że pełno w nich morałów i dobrego patrzenia na świat. Dużo się w nich mówi o przyjaźni, dobroci, dzieleniu się z innymi, o współpracy itp.
Bardzo się cieszę, że moje dzieciaki mogą takie bajeczki oglądać. Ja kiedyś też miałam dostęp do bajek, ale tylko przez antenę satelitarną co za tym idzie w innym języku. No i były też dobranocki - lepsze niż teraz. Na pewno było tego mniej. Ja nie mam na myśli, że dobrze jest dziecko posadzić przed TV i niech siedzi i ogląda cały dzień. Nie w tym rzecz. Uważam jednak, że co niektóre dawane w emisję są godne uwagi. W dzisiejszym świecie mało mamy tak dobrych rad. Mamy zakazy, nakazy, rozkazy... Wszędzie tylko "co to będzie, co to będzie" jak w "Dziadach" A. Mickiewicza.

Warto na serio czasem z dzieckiem usiąść i pooglądać taki serial animowany (z tym, że dla najmłodszych, bo dla nastolatków to już nie to). Przypomnieć sobie różne ważne wartości.
Polecam bajkę o kucykach, o ciężarówce, o misiu w domu.


 "Celem wykształcenia nie jest napełnienie umysłu człowieka faktami.
Zadaniem jest nauczyć go, jak ma używać umysłu do myślenia.
A często zdarza się, że człowiek lepiej umie myśleć,
nie będąc krępowanym wiedzą przeszłości".
Henry Ford

Tu podaję link do fajnej stronki: 
http://www.zlotemysli.pl/sukcesmalymikrokami,1/prod/6561/sekrety-prawa-przyciagania-krzysztof-trybulski.html