poniedziałek, 6 czerwca 2016

Wielki powrót

Witam Was Kochani.

Dawno nic nie pisałam.  Chyba bardzo dawno :P
Bardziej inwestowałam czas w stronę na Facebooku. Nie miałam też  pomysłów na posty przyznaje. Jak je już miałam  to nie było czasu czy chęci. ..
Dobra koniec tych żalów.

Czuję  potrzebę  udostępniania swoich myśli  i wypocin właśnie tu.
Jeśli  ktoś  zechce je czytać  będzie mi miło . Jeśli ktoś  zapragnie  się wypowiedzieć i napisać co myśli  też  będę  wdzięczna. 

Czemu właśnie  teraz  znów chcę  pisać?
Trochę  w moim życiu się pozmieniało. Chodzę  na ćwiczenia. Zaczęłam  dbać  o dietę.  No może nie aż tak radykalnie, ale jem więcej warzyw, owoców . Bla bla bla
A dziś  zachaczylam maca :P
Ale co tam. Czasem warto sobie dogodzić .

Mniej jem po prostu.  Żadna filozofia, tak się z mężem  śmiejemy, że  to dieta MŻ czyli mniej żryj. Jem mniej słodyczy, mniej pieczywa. Nigdy co prawda sobie nie żałuję dobrego jedzenia. Jak coś mi smakuje to jem. Musze też  napisać, że nigdy nie miałam problemów z nadwagą czy tyciem. Jako dziecko byłam  niejadkiem. Dopiero przy chłopaku, teraz już mężu, nauczyłam się jeść i polubiłam to.
No dobra nie miałam problemu i nie mam dalej z tyciem, a z czym mam?
Z czym miałam i mam problem? - z pryszczami. Już jako nastolatka I teraz też  😡 tyle może  że  teraz mniej mi wyskakują.
Jako nastolatka miałam masę  pryszczy.  Całe czoło,  nos, policzki, dekolt, czasem plecy.
20 lat temu w sklepach było  mało takich preparatów na trądzik. Pamiętam  clerasil, niebieski płyn, który mi nie pomógł.  Maści na receptę od dermatologa. pamiętam nazwę chyba Benzacne. Pomagał, ale potem jak wycieralam buzię w kolorowy ręcznik stawał  się on biały.  Następnie używałam  maści  od wróżki. Nazwy nie pamiętam tylko tyle, że miał dziwny zapach. Długo się z tym problemem borykałam i nadal borykam,ale na mniejszą  skalę. 
Kiedyś  będąc  nastolatką  myślałam,  że jak będę dorosła to mój problem się skończy a tu dupa! Mam tłustą  cerę  i niestety czasem coś wyskoczy. Mam na to sposób wiadomo 😊 (co uzywam dostepne na innym moim blogu bandbfmgroup.blogspot.com ) ale nie raz wkurza mnie ta moja cera. Bo co z tego że jest na niej mnie pryszczy jak się błyszczy i świeci bardzo szybko.  Nawet przy użyciu bazy silikonowej czy podkładu matujacego. Jak idę do ubikacji to "ściągam " z twarzy nadmiar sebum ręcznikami papierowym lub papierem toaletowym. Przykładam porostu ręcznik do twarzy. Nie ścieram nie szoruje tylko  delikatnie przykładam dłonią i dociskam papier do czoła, nosa i policzków. 
Rany ale się rozpisałam.  Kurcze cały dzień to pisze po trochu. A teraz jest już  22.40

Mam jeszcze problem z obgryzaniem paznokci. :/
Ale o tym innym razem.


Na dziś wystarczy.
Dziękuję  jeśli  to do końca  przeczytałaś lub przeczytałeś .

Pozdrawiam
BASIA

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz