czwartek, 25 września 2014

Wierszyk o Przedszkolaku



Przedszkolak


Tata rano Oliwkę obudził
Trochę przy tym się natrudził,
Bo Oliwka śpiochem była.
Wstawać wcześnie nie lubiła.

Mała Oliwka w końcu wstała
Swoje ciuszki na siebie ubrała.
Małe śniadanko przekąsiła
I do wyjścia gotowa była.

Za rączkę Oliwka tatę złapała
I do przedszkola chętnie gnała.
Buty na kapcie sama przebrała.
Na pożegnanie tacie buzi dała.

W sali z dziećmi się przywitała
Dzień dobry Pani powiedziała.
Śniadanko grzecznie całe zjadła
Na podłodze z dziećmi usiadła.
Potem tańczyła i śpiewała.
Uśmiechniętą buzie miała.
Kredkami zwierzątka rysowała.
Potem klocki układała.

Przy stoliku ładnie usiadła
I obiadek cały zjadła.
Potem rączki swoje umyła.
Taka grzeczna ona była. 

Pogoda ładna była.
Pani wyjście na plac zarządziła.
Z dziećmi Oliwia się ubrała
I na podwórko pognała.

Na placu zabaw się huśtała.
Po drabinkach się wspinała.
Ze zjeżdżalni się ślizgała. 
Trochę z dziećmi się ganiała.

 Potem do sali swej wróciła.
Z dziećmi znowu się bawiła.
Pani bajeczkę przeczytała
I piosenkę zaśpiewała. 

Mama po Oliwkę przyszła,
Oliwka szybko z sali wyszła.
Swoją Panią pożegnała 
Kurtkę i buty ubrała.

 Idąc do domu grzeczna była.
Na czekoladkę zasłużyła.
Mama w kiosku jej kupiła
Oliwka bardzo się cieszyła.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz