Ten wierszyk wymyśliłam zaraz po tym jak w pracy wzięłam nowe ciuchy robocze.
Miałam problemy z rozmiarami.....
*Rozmiar*
"Emka" dobra, ale się sprała.
"Eska" zbyt mała udusić mnie chciała.
"Elka" za duża bym się utopiła.
"Ikselka" ogromniasta bym się w niej zgubiła.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz