Po drabinkach dzieci się wspinały.
Cały ten czas się śmiały.
Radośnie pokrzykiwały
I się wygłupiały.
Wchodziły, schodziły
I na około biegały.
Wspaniałe pomysły miały.
Czasem płakały.
Na karuzeli się kręciły.
Babki w piaskownicy robiły.
Na huśtawce się bujały.
Za kotkiem ganiały.
Z górki zbiegając się wywalały.
Kamyczki do rączek brały.
Trochę sobie rzucały.
Wesoło podskakiwały.
Dzieci zmęczone już były.
Za rączki mamę chwyciły.
Zabawki swoje pozbierały
I do domu wyruszały.
Po schodach ładnie wchodziły.
Drzwi od domu otworzyły.
Buty same pościągały.
Do kąpieli się szykowały.
Mama dzieci wykąpała.
Potem wytarła i ubrała.
Kolację jeszcze zrobiła
I do snu ich ułożyła.
Dzieci bardzo się cieszyły,
Że na placu dzisiaj były.
Rano dzieci wcześniej wstały
I na dwór wyjść znów chciały.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz