Czym jest sukces?
Według Wikipedii: sukces - działanie na najwyższym poziomie możliwości jednostki.
Sukces nie odnosi się tylko do finansów. Odnieść go można przecież w wielu dziedzinach życia.
Niektórzy
osiągają go w sporcie, inni w show biznesie,inni w życiu ogólnie
(spełnienie marzeń odnośnie związku). Dla niemowlaka sukcesem będzie
nauka chodzenia, a dla nastolatka dobra ocena na teście.
Może odpowiesz, że jak będziesz mieć 1mln zł na koncie to będzie sukces.
Albo, że jak otrzymasz kredyt w banku to będzie sukcesem?
Zależy wszystko od danej sytuacji życiowej.
Dla każdego z nas jest sukcesem coś innego.
Pomyśl sobie, że dla żebraka będzie sukcesem dostać od innych dość pieniędzy, żeby mieć co jeść.
Każdy
ma prawo do swoich marzeń i swoich celów życiowych. Trzeba jednak
pamiętać, ażeby te cele się urzeczywistniały. Musimy dążyć zawsze do
celu. Najlepiej jeśli mamy plan działania, który jasno opisuje co, jak i
kiedy zrobić żeby te marzenie (cel) się spełniło.
Na
pewno dobrą metodą jest zapisanie sobie wszystkiego na kartce. Jeśli
myślisz, że mając to wszystko w głowie coś wskórasz, to się mylisz.
Często zapominamy o codziennych sprawach, a co dopiero o planach
życiowych. Tak to już jest, że człowiek do wielu rzeczy się
przyzwyczaja. Nasze przyzwyczajenia niestety nie ułatwiają nam bytu. Nie
chce się nam po prostu wprowadzać nowości w życie. Często uważamy też,
że jest dobrze jak jest. Takie oszukiwanie siebie.
Gdzieś tam podświadomie wiemy, że zasługujemy na coś lepszego, ale nie chcemy się wyłamywać.
Dobra, bo trochę odbiegłam od tematu.
Miara sukcesu zależy od tego co chcesz w życiu osiągnąć.
Jeśli będzie to błogie lenistwo siedząc przed TV. OK
Jak zdecydujesz się na prowadzenie biznesu, który przyniesie Ci fajne pieniądze. OK
Praca na etacie. OK
Wszystko jest OK pod warunkiem, że będziesz z tego zadowolony.
Jeśli w tym momencie nie jesteś szczęśliwy to znak, że trzeba coś zmienić.
Żeby
dojść do sukcesu trzeba się trochę też wysilić. Jak chcesz być świetnym
sportowcem ćwiczysz, ciężko pracujesz i nie poddajesz się.
Kiedy pragniesz być mówcą szkolisz się, występujesz publicznie i też nie poddajesz się.
O
co mi chodzi? O to, że trzeba pracować, ruszyć się z miejsca i nie
poddawać przy pierwszej porażce. Pamiętaj porażki tylko nas wzmacniają.
Ucz się na błędach!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz